Logo serwisu Towarzystwa Eksploracyjnego
Strona główna
O Towarzystwie
Program spotkań TE
Relacje ze spotkań TE
Relacje z wypraw
Relacja specjalna na 25-lecie TE
Dyskusyjne forum globtroterów
Informacje wydawnicze
Galeria zdjęć
Ciekawe adresy internetowe
Skrzynka pocztowa
Archiwum

Link - www.linia.pl

Relacje ze spotkań TE
Karakorum 2007
Piotr Morawski
Poprzednie spotkania:
Tybet
Chiny
Jordania - Wadi Rum
Egipt
Birma
więcej...

Najwyższe góry świata od wielu lat przyciągają jak magnes ludzi kochających góry. Szczególne wyzwanie wśród wytrawnych górskich wspinaczy stanowią ośmiotysięczniki położone w północnej grani Himalajów oraz w sąsiadującym z nimi pasmem Karakorum. Są to szczyty trudne do zdobycia zarówno ze względu na wysokość i długość tras wspinaczkowych, jak również z powodu bardzo zmiennych warunków pogodowych. Dwa najtrudniejsze ośmiotysięczniki w tym regionie świata: K2 (Czogori) - 8611 m oraz Nanga Parbat - 8125 m . Szczyty te stały się celem wyprawy, jaką zorganizował latem 2007 roku wybitny polski himalaista, Piotr Morawski.


W wyprawie oprócz Piotra Morawskiego brało udział dwóch znanych wspinaczy, Peter Hamor i Dodo Kopold. Pierwszym celem wspinaczkowym była Naga Parbat. Nazwa szczytu wywodzi się z sanskrytu w języku kaszmirskim oznacza "Nagą Górę". Jest to jeden z najtrudniejszych do zdobycia ośmiotysięczników, charakteryzujący się najwyższym na świecie urwiskiem Rupal, osiągającym 4600 m. Wyprawa, po przybyciu w czerwcu do stolicy Pakistanu, Islamabadu niezwłocznie udała się na północ kraju, aby słynną drogą prowadzącą do Chin, tzw. Karakorum Highway dotrzeć w pobliże góry. Już sama podróż tą trasą, prowadzącą doliną Indusu, dostarczyła pierwszych niezwykłych widoków gór w Himalajach i Karakorum. Po osiągnięciu okolic Nanga Parbat wyprawa udała się doliną rzeki Rupal, korzystając z miejscowych tragarzy i transportu sprzętu osłami. Po osiągnięciu podnóża góry założono obóz bazowy, skąd została rozpoczęta właściwa wspinaczka na szczyt. Wspinaczka odbywała się tzw. drogą Kinshofera; jej celem było zdobycie jak najlepszej aklimatyzacji przed głównym zadaniem wyprawy - atakiem na K2. Zakończyła się ona pełnym sukcesem - osiągnięciem szczytu mimo bardzo zmiennych warunków pogodowych. Ten sukces stanowił ważną podbudowę do dalszych działań wspinaczkowych w paśmie Karakorum.

Po zakończeniu akcji wspinaczkowej na Nanga Parbat wyprawa powróciła do doliny Indusu, aby długą drogą wzdłuż tej rzeki, a następnie wzdłuż jej dopływów dostać się do podnóża drugiej co do wysokości góry świata - K2. Część tej drogi Piotr Morawski pokonał ... na rowerze górskim. Po kilkunastu dniach wędrówki oraz minięciu miejscowości Skardu i Askole himalaiści znaleźli się na lodowcu Baltoro - w miejscu stanowiącym punkt wypadowy do kilku ośmiotysięczników - samego K2, a także Broad Peak (8060 m), Gasherbrum I (8068 m) i Gasherbrum II (8035 m). Tu został założony główny obóz i rozpoczęte przymiarki do atakowania K2 dotychczas niezdobytą ścianą, drogą próbowaną przez wybitnego polskiego himalaistę Wojciecha Kurtykę. Niestety, wstępna ocena możliwości przejścia tą drogą na szczyt wykazała, że przy panujących tu zmiennych warunkach pogodowych jest ona w praktyce nie do zrealizowania. Piotr Morawski wraz z pozostałymi uczestnikami wyprawy podjął więc decyzję przyłączenia się do innej grupy wyprawowej, atakującej wierzchołek K2 tzw. drogą normalną, metodą szybkiego wejścia. Wspinacze idąc bez ciężkiego sprzętu osiągnęli wysokość ponad 8000 metrów, jednakże ze względu na trudne warunki meteorologiczne i późną porę zdecydowali się na odwrót do położonego niż obozu. Była to w zaistniałej sytuacji jedyna słuszna decyzja. Tym razem drugi szczyt świata oparł się atakowi uczestników wyprawy. Ale to sprawiło , że Piotr Morawski ma przed sobą kolejne wielkie wyzwanie powrócić pod K2 i wejść na szczyt. Być może już niedługo uda się podjąć to wyzwanie...


 KOMUNIKATY
Już wkrótce kilka kolejnych serwisów zapraszamy do ich odwiedzania. Twoja linia.pl
 
Serwisy linia

Kliknij tu,

żeby otworzyć okienko nawigacyjne do innych serwisów





Powrót na górę   © 2006 Usługi Komputerowe s.c. & Zbigniew Bochenek                     Wszystkie prawa zastrzeżone | All rights reserved