Logo serwisu Towarzystwa Eksploracyjnego
Strona główna
O Towarzystwie
Program spotkań TE
Relacje ze spotkań TE
Relacje z wypraw
Relacja specjalna na 25-lecie TE
Dyskusyjne forum globtroterów
Informacje wydawnicze
Galeria zdjęć
Ciekawe adresy internetowe
Skrzynka pocztowa
Archiwum

Link - www.linia.pl

Relacje ze spotkań TE
BIRMA - KRAJ TYSIĄCA PAGÓD
Zbigniew Bochenek
Poprzednie spotkania:
Amerykańskie wędrówki II
Zanskar
Amerykańskie wędrówki
więcej...

W Pagodzie Shwedagon

     Birma (obecnie Myanmar) to jeden z najbardziej fascynujących regionów Azji.

Ten kraj izolowany zarówno geograficznie jak i politycznie od reszty świata zachował dzięki swemu odosobnieniu niezwykły azjatycki klimat, który już trudniej znaleźć w krajach sąsiednich, np. w Tajlandii. Nieskażeni jeszcze cywilizacją Zachodu mieszkańcy Birmy są życzliwi, uprzejmi, traktując przybysza z naturalną prostotą. Żyją wśród niezliczonej ilości świątyń, gdyż buddyjska religia wyznacza rytm życia tych ludzi, wyzwalając w nich spokój, umiarkowanie i dążenie do czynienia dobra. Wiele ze świątyń to wspaniałe pomniki historii sięgające swym rodowodem wczesnego średniowiecza. Do tego dochodzi bujna, tropikalna przyroda, szczególnie bogata w górzystych częściach kraju. Nim zatem dziwnego, iż kraj ten stał się głównym celem naszej wyprawy do Azji Południowo-Wschodniej.

Sanktuarium Złota Skała

     Podróż po Birmie rozpoczęliśmy od stolicy kraju, Rangunu. To obecnie 5-milionowe miasto usytuowane w delcie rzeki Irawadi na pierwszy rzut oka nie wywiera dobrego wrażenia, ale można w nim znaleźć kilka atrakcji pozwalających od razu poczuć buddyjski charakter birmańskiej metropolii. Są to świątynie z olbrzymimi posągami Buddów będące żywymi miejscami kultu dla mieszkańców Rangunu. Najważniejszą świątynią jest usytuowana na wzgórzu pagoda Shwedagon – potężna 100-metrowej wysokości stupa pokryta 25 tonami złota, otoczona licznymi mniejszymi kapliczkami. Gromadzi się tu od rana do wieczora tłum ludzi, gdyż jest to najświętsze buddyjskie miejsce dla mieszkańców Birmy. Przebywanie w tej świątyni, szczególnie po zmierzchu, wywiera olbrzymie wrażenie – można tu chłonąć religijną atmosferę tego wyjątkowego miejsca.

Mieszkanka wioski plemienia Palaung
     Ale miejsc tego typu w Birmie występuje wiele – jednym z nich jest sanktuarium buddyjskie położone we wschodniej Birmie, w pobliżu miejscowości Kyaiktho, zwane Złotą Skałą. Ta niewielka pagoda usytuowana na szczycie pokrytego złotymi płatkami kamienia jest celem pielgrzymek tysięcy mieszkańców Birmy. Wielu pielgrzymów dociera tu z różnych stron kraju po kilkudniowej wędrówce, można więc obserwować różnorodne sceny z życia religijnego i codziennego Birmańczyków. Samo usytuowanie sanktuarium tworzy wyjątkowy klimat tego miejsca – jest ono położone na szczycie wzgórza na wysokości 1000 metrów n.p.m. wśród bogatej górskiej roślinności.

Rybak na jeziorze Inle

     Z miejscowości Kyaiktho udaliśmy się we wschodnią górzystą część kraju, zwaną stanem Szan. W tej części Birmy żyją oprócz Birmańczyków mniejszości etniczne – Szanowie, Karenowie, Monowie, a także liczne mniejsze górskie plemiona. Naszym celem było odwiedzenie jednego z takich plemion, żyjącego w głębi gór, w okolicach miejscowości Kalaw. Po całodniowej jeździe po wyboistych, krętych drogach dotarliśmy do miasteczka Kalaw, skąd następnego dnia rano wybraliśmy się na jednodniowy trekking do wiosek plemienia Palaung. W wioskach przyglądaliśmy się codziennemu życiu ich mieszkańców, ich ubiorom i zwyczajom, oglądaliśmy także miejscowe poletka z uprawami ryżu, sezamu i herbaty. Była to doskonała okazja do poznania etnicznej różnorodności Birmy.

Mnich buddyjski

     Następną okazją do poszerzenia swych doznań w tym zakresie była wizyta nad górskim jeziorem Inle. Tu mieliśmy okazję przyjrzeć się bliżej życiu plemienia Intha, mieszkającego w wioskach położonych wprost na wodach jeziora. Odwiedzaliśmy kilka wiosek z różnymi warsztatami rzemieślniczymi, m.in. tkackimi, jubilerskimi, kowalskimi, wytwarzającymi cygara. Oglądaliśmy liczne klasztory buddyjskie, w tym słynny Klasztor Skaczącego Kota, a także przyglądaliśmy się codziennemu życiu mieszkańców jeziora Inle, którzy stosują do poruszania się na swych łodziach jedyną w swoim rodzaju technikę wiosłowania nogą. Odwiedziliśmy także miejscowy bazar, przyglądając się ubiorom mieszkańców jeziora i sprzedawanym towarom. Mieliśmy również okazję przyjrzeć się kobietom z plemienia Padaung, które od najmłodszych lat noszą na szyjach pozłacane obręcze.

Widok ze wzgórza Sagaing

Świątynia buddyjska w Mingun

     Pełni wrażeń ruszyliśmy w dalszą podróż, przemieszczając się z górskich regionów kraju na niziny, do miasta Mandalay. Ta dawna stolica Birmy, zwana Miastem Klejnotów jest obecnie tętniącą życiem półmilionową metropolią. Można tu znaleźć kilka atrakcji; do nich należy bez wątpienia Pagoda Mahamuni – główna świątynia buddyjska w Mandalay z olbrzymim posągiem Buddy. Bardzo ciekawy jest stary klasztor z drzewa tekowego Shwe Inn Bin oraz świątynie usytuowane u stóp Wzgórza Mandalay – przed wszystkim kompleks świątynno-klasztorny Kuthodaw. Wrażenia swe uzupełniliśmy wspinając się na Wzgórze Mandalay o zachodzie słońca.

Las świątyń w Paganie

     W okolicach Mandalay znajdują się trzy dawne stolica królewskie – Amarapura, Sagaing i Mingun – zawierające ciekawe zabytkowe budowle. W Amarapura mieliśmy sposobność przyjrzeć się ceremoniałowi powrotu mnichów buddyjskich z porannej wędrówki po mieście z darami w postaci jedzenia. Następnie udaliśmy się na zabytkowy, 200-letni most z drewna tekowego U Bein, łączący brzegi jeziora Taungthaman. Spacer po tym moście pozwolił przyjrzeć się bliżej mieszkańcom okolic Amarapura oraz poczuć nieco klimat birmańskiej prowincji. W Sagaing mogliśmy z kolei podziwiać z wysokiego wzgórza położonego tuż nad rzeką Irawadi liczne świątynie rozrzucone na okolicznych wzgórzach oraz rozległą panoramę z leniwie płynącą rzeką, tarasami nadrzecznymi i miastem Manaday w tle. Widok ze wzgórza o zachodzie słońca dostarczył nam wielu wrażeń.

Posąg Buddy w świątyni Ananda
     Z Mandalay ruszyliśmy na południowy zachód, w stronę największego zabytkowego kompleksu Birmy, czyli zespołu świątyń w Paganie. Po drodze odwiedziliśmy jeszcze jedną atrakcję Birmy – położony na wysokości 1500 metrów n.p.m. klasztor Popa. Ten zespół świątynno-klasztorny jest usytuowany na stromej skale; aby doń dotrzeć trzeba wspiąć się po wielu stromych schodach na szczyt wzgórza, będąc czasami otaczanym stadami licznie harcujących małp. Największą atrakcją tego miejsca jest rozległy widok na okolicę pokrytą bujną roślinnością, urozmaiconą białymi pagodami.

Budda w świątyni Shwesandaw w Pyay

     Do Paganu dotarliśmy późnym wieczorem, aby następne dwa dni poświęcić na zapoznanie się z tą największą historyczną atrakcją Birmy. Tu nad rzeką Irawadi na obszarze 40 km kw. od XI do XIII wieku powstało ponad 4000 świątyń; do dziś pozostało ok. 2000 świątynnych budowli. Te rozrzucone wśród zieleni budowle różnią się wielkością, kształtem, rodzajem zdobień i stanem, a ich różnorodność i liczba sprawiają olbrzymie wrażenie. Do najciekawszych świątyń na obszarze Paganu należą pagody Ananda, Shwezigon, Thatbyinnyu, Dhammayangyi, Sulamuni; każda z nich wyróżnia się charakterystycznymi kształtami i zdobieniami. Najstarszą jest położona nad rzeką Irawadi pagoda Buphaya, pochodząca prawdopodobnie z IX wieku. Przez dwa dni przemieszczaliśmy się od świątyni do świątyni, chłonąc atmosferę tego niezwykłego miejsca. Nie omieszkaliśmy także skorzystać z klasycznej atrakcji zwiedzania Paganu – podziwiania zachodu słońca z pagody Shwesandaw. Widok skąpanym ciepłym światłem świątyń dostarczył nam wielu wrażeń, jednak jeszcze bardziej magiczną chwilą był wschód słońca, gdy pierwsze promienie słońca wydobywały kształty i barwy spowitych mgłami świątyń Paganu.

Ponownie w pagodzie Shwedagon

     Ostatnim etapem naszej wędrówki po Birmie był powrót do Rangunu. Przejazd do stolicy kraju z Paganu trwał dwa dni; po drodze odwiedziliśmy miasto Pyay – dawną stolicę Birmy z ciekawym kompleksem świątynnym na wzgórzu w centrum miasta – pagodą Shwesandaw. Zwieńczeniem dwutygodniowej podróży był mocny akcent na zakończenie w Rangunie – powtórne odwiedzenie Pagody Shwedagon. Chłonąc atmosferę tego niepowtarzalnego miejsca żegnaliśmy się z Birmą, mając nadzieję, że może jeszcze kiedyś tu wrócimy...



 KOMUNIKATY
Już wkrótce kilka kolejnych serwisów zapraszamy do ich odwiedzania. Twoja linia.pl
 
Serwisy linia

Kliknij tu,

żeby otworzyć okienko nawigacyjne do innych serwisów





Powrót na górę   © 2006 Usługi Komputerowe s.c. & Zbigniew Bochenek                     Wszystkie prawa zastrzeżone | All rights reserved