Logo serwisu Towarzystwa Eksploracyjnego
Strona główna
O Towarzystwie
Program spotkań TE
Relacje ze spotkań TE
Relacje z wypraw
Relacja specjalna na 25-lecie TE
Dyskusyjne forum globtroterów
Informacje wydawnicze
Galeria zdjęć
Ciekawe adresy internetowe
Skrzynka pocztowa
Archiwum

Link - www.linia.pl

Relacje ze spotkań TE



Poprzednie spotkania:

Chile - góry, morze, pustynia
Autostopem w świat, czyli w pięć lat dookoła globu
Egipt - faraonowie i żołnierze
więcej...

     Większość prowincji Kanady obejmuje rozległy obszar borealnych lasów, bagien i tundr
Kozioł śnieżny
będących odwieczną krainą dzikich zwierząt. W żadnym innym kraju północy nie spotkamy takiego bogactwa zwierzyny. Najbardziej fascynujące są zachodnie, górskie prowincje, najpóźniej zasiedlone i poznane, takie jak Alberta, Kolumbia Brytyjska, Jukon. Można tam spotkać nie tylko pospolite w całej Ameryce jelenie, jeżozwierze, skunksy czy kojoty, ale także wiele innych znacznie rzadszych zwierząt, które za swe ostoje wybrały niebezpieczne skaliste stoki i głębokie mroczne doliny. Wysoko, w surowej krainie skał i lodowców pasą się śnieżnobiałe puchate kozły, po kamienistych osypiskach zgrabnie przeskakują wielorogie dzikie owce. Rozległe lasy przemierzają wilcze watahy, niedźwiedzie i pumy - najgroźniejsi drapieżcy i władcy kanadyjskiej tajgi. Zadziwiająca jest liczba małych zwierząt, głównie gryzoni: wszędobylskie, ruchliwe pręgowce, hałaśliwe wiewiórki i susły wystawiające ciekawskie mordki z licznych nor na górskich łąkach.
Łasica
Niezwykłe jest to, że wielu tych zwierząt nie musimy długo szukać - wystarczy spacer po lesie lub poranna przejażdżka górską szosą, by przeżyć fascynujące spotkanie z dziką przyrodą.

     Dzikie zwierzęta są dumą Kanady, ważnym symbolem kraju i jedną z głównych atrakcji turystycznych. Wizerunki zwierząt są dosłownie wszędzie: na rewersach monet i banknotów, szyldach sklepów, hoteli, bibliotek, na koszulkach, klamrach pasów, kubkach. W sklepach z pamiątkami można kupić różnej wielkości maskotki (najpopularniejsze są łosie, bobry i niedźwiedzie, zwykle ubrane w czerwony mundur policji konnej).

     W czasie wędrówki przez góry zwraca uwagę znakomite przygotowanie szlaków. W najbardziej atrakcyjnych punktach trasy urządzono niewielkie obozowiska z równymi, wysypanymi trocinami
Świstak
platformami na namioty, wieszakiem do zabezpieczenia żywności przed niedźwiedziami i wiatą. Wszystko zaprojektowane tak, by jednocześnie spełniało z pozoru sprzeczne zadania: było wygodne dla turystów, nie szpeciło krajobrazu i nie niszczyło środowiska.

     O niedźwiedziach (potężny, brunatny grizzly i mniejszy, zwykle czarny baribal) przypominają na szlaku liczne tablice i znaki. Pracownicy parków wręczają ulotki wyjaśniające, jak należy zabezpieczyć się przed niedźwiedziem i jak zachować w razie spotkania. Wszystko to sprawia, że turyści za każdym krzakiem z lękiem wypatrują niedźwiedzia, a jeżeli w ciągu dwutygodniowego wyjazdu ani razu go nie spotkają, są bardzo rozczarowani. Niedźwiedzie nie unikają ludzi i niekiedy przychodzą do obozowisk zwabione jakimś intrygującym zapachem. Dlatego turyści chętnie kupują dzwoneczki i spray pieprzowy, który
Jeleń mulak
ma im zapewnić bezpieczeństwo. Nie są to jednak zbyt skuteczne środki. Np. spray pieprzowy działa na zwierzę dopiero z odległości kilku metrów... Zatem w razie spotkania czekamy, aż niedźwiedź podejdzie dostatecznie blisko (lub sami się do niego zbliżamy), a następnie "psikamy" mu w nos preparatem i sprawdzamy jego reakcję. Ciągła świadomość obecności tych zwierząt doskwiera trochę podczas noclegów w namiocie. Leżąc przypominamy sobie, co wabi niedźwiedzie i o tym, że worek z jedzeniem na pewno jest za blisko namiotu. Potem przychodzą do głowy wspomnienia wszystkich zasłyszanych historii o atakach niedźwiedzi na ludzi. Każdy trzask w nocnej ciszy zdaje się być odgłosem zbliżającego się drapieżcy. Rano śmiejemy się z naszych nocnych strachów - ataki niedźwiedzi zdarzają się niezmiernie rzadko - jak obliczono, w Ameryce znacznie większe jest prawdopodobieństwo śmierci od pioruna.

Mt Olympus - najwyższy szczyt parku Olympic

     Równie bogate, obfitujące w dziką zwierzynę, są górskie obszary północno-zachodniej części Stanów Zjednoczonych, w szczególności stanów Waszyngton, Oregon, Montana, czy Wyoming. W Wyoming można podziwiać dziką przyrodę m.in. na wielkim obszarze Parku Narodowego Yellowstone, gdzie wciąż pasą się stada bizonów - zwierząt obecnie przetrzebionych, królujących niegdyś na rozległych preriach. Dużą atrakcją Yellowstone są liczne gejzery, tworzące czasami oczka wodne o niezwykłych barwach i odcieniach. Jednym z najciekawszych parków narodowych jest usytuowany w północno-zachodnim krańcu stanu Waszyngton Park Narodowy Olympic. Wpływ Pacyfiku powoduje, że ten górski region pokrywa bogaty las deszczowy strefy umiarkowanej. Rozległe obszary dziewiczej przyrody są tu ostoją wielu gatunków dzikich zwierząt, m.in. czarnych niedźwiedzi, kuguarów i jeleni. Tu także występują najpotężniejsze w całych Stanach okazy drzew, np. dochodzące do 90 metrów wysokości daglezje.



 KOMUNIKATY
Już wkrótce kilka kolejnych serwisów zapraszamy do ich odwiedzania. Twoja linia.pl
 
Serwisy linia

Kliknij tu,

żeby otworzyć okienko nawigacyjne do innych serwisów





Powrót na górę   © 2004 Usługi Komputerowe s.c. & Zbigniew Bochenek                     Wszystkie prawa zastrzeżone | All rights reserved