Afganistan to kraj w samym sercu Azji wyjątkowo
doświadczony przez najnowszą historię. Od ponad 20 lat toczą się w nim bezustannie wojny. Po obaleniu króla
Afganistanu w 1973 roku o władzę w kraju walczyli przywódcy głównych plemion. A mozaika plemion jest tu
olbrzymia: na południu i wschodzie kraju żyją Pasztuni, na północy Tadżycy, Uzbecy i Kirgizi, na zachodzie
Beludżowie, w centrum kraju Chazarowie. W 1979 roku do Afganistanu wkroczyły wojska radzieckie, osadzając u
steru władzy swego poplecznika Babraka Karmala. Jednakże naród afgański nie uległ obcym wojskom i
marionetkowej władzy - przez dziesięć lat partyzanckie oddziały toczyły bezustanne walki z narzuconym
reżimem. Wreszcie, gdy w 1989 roku radzieckie wojska opuściły Afganistan wydawało się, że nastał czas
odbudowy państwa. Jednakże ambicje polityczne przywódców głównych plemion sprawiły, że rozpoczęły się
wkrótce walki o władzę. Efektem tych walk była dalsza pauperyzacja mocno zniszczonego już społeczeństwa. Po
kilku latach zmian rządów w Kabulu władzę przejęli ortodoksyjni wyznawcy islamu, popierani przez USA i
Pakistan - talibowie. Uspokojenie sytuacji politycznej i społecznej w kraju leżało w interesie Stanów
Zjednoczonych i Pakistanu, gdyż w związku z odkryciem olbrzymich złóż gazu ziemnego w Turkmenistanie
planowano wybudować wielki gazociąg łączący te złoża z pakistańskim portem Karaczi. Talibowie w pierwszych
latach swych rządów zaprowadzili spokój. Jednocześnie zaczęli jednak wprowadzać surowe zasady wywodzące się
z ortodoksyjnego traktowania islamu, ograniczając m.in. prawa kobiet i swobody obywatelskie, a zarazem
wprowadzając bardzo surowe kary za naruszanie tych zasad. W imię czystości religii niszczyli wielowiekowe
zabytki architektury buddyjskiej, m.in. słynne wielkie posągi Buddy w Banjanie. To doprowadziło do
narastania nastrojów niezadowolenia społecznego. Równocześnie kraj stał się azylem dla wielu ekstremistów
islamskich, ze słynnym Osamą bin Ladenem na czele. Tu najbardziej rozwinęła się sieć obozów terrorystycznej
organizacji al-Kaida, odpowiedzialnej za wrześniowe ataki na Nowy Jork i Waszyngton. Rząd talibów w Kabulu
tolerował działania tej organizacji, nie wydając jej przywódców na wyraźne apele USA i organizacji
międzynarodowych. Efektem takiego stanowiska była kolejna wojna w Afganistanie, tym razem prowadzona przez
Amerykanów i ich sojuszników, której celem było zlikwidowanie grup terrorystycznych na obszarze Afganistanu
i schwytanie Osamy bin Ladena. Cel został zrealizowany częściowo; w wyniku zmasowanych bombardowań i akcji
naziemnych prowadzonych przez wojska opozycyjne tzw. Sojuszu Północnego, talibowie oddali władzę; ster
tymczasowych rządów przejął powracający z emigracji prezydent. Schwytano wielu terrorystów, aczkolwiek
głównego ich przywódcy, bin Ladena nie udało się wytropić. Jedynie połowiczny sukces operacji
antyterrorystycznej był efektem niezwykle zróżnicowanego ukształtowania topograficznego Afganistanu. Znaczną
część kraju pokrywają bowiem wysokie pasma górskie, oddzielone głębokimi dolinami. Krajobraz jest w wielu
miejscach bardzo niegościnny - surowe, pozbawione roślinności góry, spalone słońcem pustynne obszary w
zachodniej części kraju. Terroryści za swe kryjówki obierali często wsie i jaskinie ukryte w trudno
dostępnych rejonach górskich.
Perspektywy Afganistanu są w dalszym ciągu niezbyt wyraźne. Najbliższe
wybory w tym kraju wykażą, czy nowa władza potrafi wprowadzić kraj w okres pokoju i odbudowy ze zniszczeń
wojennych. Patrząc na historię ostatniego ćwierćwiecza można mieć nieco sceptyczny pogląd na rozwój sytuacji
w tym niezwykle ciekawym pod względem przyrodniczym i historycznym kraju.