Link - www.linia.pl Link - Banner - Reklama



Logo serwisu Towarzystwa Eksploracyjnego
Strona główna
O Towarzystwie
Program spotkań TE
Relacje ze spotkań TE
Relacje z wypraw
Relacja specjalna na 25-lecie TE
Dyskusyjne forum globtroterów
Informacje wydawnicze
Galeria zdjęć
Ciekawe adresy internetowe
Skrzynka pocztowa
Archiwum
Relacje ze spotkań TE
Poprzednie spotkania:
Polska wyprawa
motocyklowa "Dookoła Himalaje 2000"

Oman
Malezja
Boliwia
Laos
więcej...

     Gwatemala to niewielki kraj w Ameryce Łacińskiej, położony u boku potężnego sąsiada, Meksyku. Warto go ze wszech miar odwiedzić, bowiem mimo niewielkiej powierzchni można tu zobaczyć niezwykle zróżnicowane krajobrazy - od tropikalnej dżungli po wyniosłe wulkany w Kordylierach, zetknąć się z bogatą historią tego regionu świata, zapoznać się z życiem i zwyczajami rdzennych Indian, zamieszkujących wciąż w większości Gwatemalę. Uroki tego kraju mogliśmy poznać dzięki Sylwii i Markowi Kulczykom, którzy podczas swej ubiegłorocznej podróży odwiedzili wiele ciekawych zakątków Gwatemali.

     Zwiedzanie rozpoczęliśmy od najsłynniejszego zabytku, który tu pozostał po Miasto Majów Tikal wielowiekowym panowaniu Majów - miasta Tikal. Samo usytuowanie miasta wywiera olbrzymie wrażenie - jest ono bowiem zanurzone we wszechobecnej dżungli. Ponad koronami drzew wyłaniają się szare, pokryte czarnym nalotem, wysokie piramidy - będące niegdyś świątyniami, w których składano krwawe ofiary bogom. Najwyższa z tych piramid, stanowiąca najwyższą budowlę świata Majów, ma 73 metry wysokości. Z jej górnych pięter roztacza się niezwykły widok: spośród morza zieleni wynurzają się majestatyczne budowle Tikalu. Silnych wrażeń dostarcza także spacer po rozległym obszarze tego zabytkowego miasta - można spotkać liczne, pokryte ziemią i gęstą zielenią piramidy, jak również obserwować bogate życie zwierząt w dżungli: małp i wielu gatunków ptaków, z barwnymi tukanami na czele.

     Punktem wypadowym do zwiedzania Tikalu jest miasteczko Flores, położone malowniczo na wysepce jeziora Peten Itza. Miasteczko jest obecnie nastawione na obsługę ruchu turystycznego - są tu liczne hoteliki, restauracje i sklepiki, oferujące wyroby miejscowego rzemiosła. Można stąd wybrać się łodzią na wycieczkę po jeziorze lub udać się do odległych o kilka kilometrów, ciekawych jaskiń. Trzeba jednak nadmienić, że Flores ma swoje zasługi w utrzymywaniu kultury Majów, którzy tu aż do końca XVII wieku stawiali skuteczny opór hiszpańskim kolonizatorom.

     Z Flores, jadąc gruntowymi drogami, przenieśliśmy się na zachód, do położonego na przedgórzu gór miasta Coban. Jest to tętniący życiem, ruchliwy ośrodek miejski stanowiący stolicę prowincji. W poblizu Coban warto zwiedzić duży, liczący ok. 100 km długości system jaskiń, z niezwykłymi formami skalnymi, ukształtowanymi w wapiennym krajobrazie.

     Z Coban dotarliśmy do stolicy kraju, Guatemala City. To duże, ponaddwumilionowe miasto nie jest zbyt atrakcyjne dla turystów - panuje tu olbrzymi ruch pieszych i samochodów, nie ma zbyt wielu zabytków, bywa także niebezpiecznie. Na rozległym centralnym palcu miasta można zobaczyć Pałac Prezydencki z początku XX wieku oraz katedrę, nie będącą na skutek licznych przeróbek szczytowym osiągnięciem architektury kolonialnej.

     Z Guatemala City w ciągu dwóch godzin można dotrzeć do starej stolicy Kolonialna architektura w Antiqua Gwatemali, Antigua. To obecnie nieco senne miasteczko było w XVII wieku stolicą całego hiszpańskiego imperium kolonialnego w Ameryce Środkowej. W wyniku katastrofalnego trzęsienia ziemi w 1773 roku miasto uległo znacznym zniszczeniom. Zachowało jednak do dziś niezwykły urok dawnego kolonialnego miasta. Jest tu wiele pięknych, barokowych kościołów - część z nich jak katedra, kościół św. Franciszka, czy kościół Merced została odbudowana, przyciągając turystów i wiernych z całej Gwatemali. Inne pozostały w ruinie dając świadectwo o dawnej świetności miasta. Tu znajduje się uniwersytet św. Karola - najstarszy w Ameryce Łacińskiej i wiele innych zabytkowych budowli z czasów panowania hiszpańskiego. Miasto jest zarazem dobrym miejscem do obserwacji życia Indian, którzy sciągają tu na targ z okolicznych wiosek, aby sprzedać swe wyroby rzemiosła.

     Antigua ma wspaniałe położenie w kotlinie górskiej, pośród trzech wysokich wulkanów. Wulkany stanowią charakterystyczny element górzystej części Gwatemali - część z nich do dziś wykazuje sporą aktywność. Sylwia i Marek postanowili zdobyć jeden z takich czynnych wulkanów - położony w dżungli szczyt Pacaya. Kilkugodzinna wyprawa zakończyła się wspinaczką po ciepłych popiołach pokrywających Na krawędzi krateru wulkanu Pacaya zbocza wulkanu - została jednak uwieńczona niezwykłymi widokami pulsującej lawy wewnątrz krateru - można było na chwilę zajrzeć do "serca" Ziemi.

     Kolejnym celem podróży po Gwatemali było jedno z najpiękniejszych górskich jezior w Ameryce Łacińskiej - położone w wulkanicznej scenerii jezioro Atitlan. Po drodze nasi podróżnicy odwiedzili miasto Solola, słynące z niezwykle barwnego targu indiańskiego. Można było tu przyjrzeć się różnym typom Indian przybywających ze wszystkich stron prowincji i obejrzeć wyroby indiańskiego rzemiosła - barwne pledy, chusty, maski, wyroby ze srebra. Głównym ośrodkiem turystycznym nad jeziorem Atitlan jest miasteczko Panajachel - tu znajduje się wiekszość hoteli i restauracji, a także przystań stateczków kurusujących do miejscowości położonych na brzegach jeziora. Do jednej z takich miejscowości, Santiago Atitlan, wybrali się nasi podróżnicy. W Santiago Atitlan mogliśmy zobaczyć ciekawe uroczystości religijne, Na schodach kościoła w Chichicastenango m.in. zapoznać się z kultem bożka Maximona. W Gwatemali bowiem katolicka religia splata się z pradawnymi obrzędami indiańskimi, co tworzy mieszankę charakterystyczną dla mieszkańców tego kraju.

     Wspaniały folklor gwatemalskich Indian można obejrzeć podczas targu odbywającego się w miasteczku Chichicastenango. Tu na schodach kościoła w dni targowe gromadzą się tłumy kolorowo ubranych Indian handlujących zarówno towarami codziennego użytku, jak i wyrobami miejscowego rękodzieła. Wewnątrz kościoła można zobaczyć licznych modlących się wiernych. Atmosfera tego miejsca jest niepowtarzalna ze względu na bogactwo strojów i zachowań autentycznych Indian z wielu gwatemalskich plemion.

     Dalsza trasa Sylwii i Marka Kulczyków prowadziła na północ kraju, Indianka z gór Sierra de Cuchumatanas wzdłuż potężnego łańcucha Kordylierów. Odwiedziliśmy położone wśród gór drugie co do wielkości miasto Gwatemali, Quetzaltenango. Stąd można dotrzeć do pięknie usytowanego miasteczka Zunil, ktore jest m.in. znane ze znajdujących się w pobliżu malowniczych wodospadów. Nasi podróżnicy w końcowej częsci swej podróży wybrali się na trekking w górach Sierra de Cuchumatanas. Wędrowali przez kilka dni wśród pięknego, surowego krajobrazu, podziwiając dziką, górską przyrodę i wyniosłe wulkaniczne stożki, z najwyższym szczytem Gwatemali, przekraczającym wysokość 4000 m. Trekking w pasmie Kordylierów był zwieńczeniem trzytygodniowej podróży po Gwatemali - stąd nasi podróżnicy udali się do Meksyku.



 KOMUNIKATY
Już wkrótce kilka kolejnych serwisów zapraszamy do ich odwiedzania. Twoja linia.pl
 
Serwisy linia

Kliknij tu,

żeby otworzyć okienko nawigacyjne do innych serwisów





Powrót na górę   © 2002 Agencja Reklamowa INTRATA & Zbigniew Bochenek
Wszystkie prawa zastrzeżone | All rights reserved