Link - www.linia.pl Link - Banner - Reklama



Logo serwisu Towarzystwa Eksploracyjnego
Strona główna
O Towarzystwie
Program spotkań TE
Relacje ze spotkań TE
Relacje z wypraw
Relacja specjalna na 25-lecie TE
Dyskusyjne forum globtroterów
Informacje wydawnicze
Galeria zdjęć
Ciekawe adresy internetowe
Skrzynka pocztowa
Archiwum
Relacje z wypraw

Poprzednie relacje:
Kenia - Tanzania 2000
| Etiopia | Laos | Birma
| Malezja | więcej...


Informacje praktyczne

Czas podróżowania

     Istnieją dwa okresy optymalnego podróżowania po Afryce Żyrafa siatkowa w parku Samburu Wschodniej. Pierwszy z nich to styczeń - połowa marca, drugi to lipiec - październik. Są to okresy tzw. pory suchej, z minimalną ilością opadów i słoneczną pogodą. Od kwietnia do czerwca, a także w listopadzie - grudniu występują dość silne opady deszczu, co sprawia, iż niektóre części parków narodowych są niedostępne do zwiedzania. Październik jest bardzo dobrym miesiącem do podróżowania, ze względu na suchą pogodę, nieco niższą temperaturę niż w styczniu - lutym, a także mniejszą liczbę turystów, niż w miesiącach letnich (lipiec - sierpień). Średnie temperatury powietrza w październiku - na płaskowyżu Kenii i Tanzanii - ok. 20-25°C, nad morzem 25-35°C.

Wizy

     Wizę kenijską, ważną 3 miesiące, upoważniającą do wielokrotnego przekroczenia granicy (przy wyjeździe do Tanzanii i Ugandy) otrzymuje się na lotnisku w Nairobi. Koszt wizy wynosi 50 USD. Wizę tanzańską najszybciej otrzymujemy przy przekraczaniu granicy, np. na przejściu granicznym w Namanga. Koszt wizy dla obywateli Polski - 20 USD. Należy mieć także ze sobą międzynarodową książeczkę szczepień z obowiązkowym szczepieniem przeciw żółtej febrze; bywa sprawdzana na granicy z Tanzanią oraz (zawsze) przy wjeździe na Zanzibar.

Komunikacja

     Komunikacja w Kenii i Tanzanii opiera się na sieci autobusów. Pomiędzy głównymi miastami kursują autobusy wielu firm; należy wybierać firmy najbardziej renomowane (np. w Tanzanii Scandinavia, Dar Express). Sieć kolejowa jest rzadka, a podróżowanie koleją uciążliwe. Wyjątek stanowi podróż na trasie Mombasa - Nairobi wygodnym pociągiem z kuszetkami i elegancką obsługą. Na trasach lokalnych kursują niemiłosiernie przepełnione duże taksówki - matatu - podróż nimi bywa swoistym przeżyciem. Aby zwiedzić parki narodowe, trzeba wyruszyć w podróż z wybraną agencją organizującą safari lub wynająć samochód. W naszym przypadku przy zwiedzaniu parków skorzystaliśmy z firmy Safe Ride Tours & Travel. Koszt safari w parkach Kenii wyniósł 60 USD/os. dziennie (w Tanzanii 80 USD/os. dziennie). W tej cenie były zawarte wszystkie koszty: transport pojazdem z napędem na 4 koła w czasie safari, transport z lotniska, przejazd na trasie Nairobi (Kenia) - Arusha (Tanzania), pełne wyżywienie w czasie safari, noclegi w namiotach (raz w hotelu), wszystkie opłaty parkowe i podatki rządowe.

Noclegi

     Hoteliki dla globtroterów w Kenii i Tanzanii są na ogół dobrej jakości i w przystępnych cenach (5 - 10 USD za nocleg ze śniadaniem w pokoju 2-3-osobowym). W Nairobi ze względów bezpieczeństwa należy wybierać hotel położony w centralnej, lepszej części miasta (np. hotel Terminal). W październiku, z uwagi na mniejszą liczbę turystów nie ma problemów ze znalezieniem noclegów, można więc negocjować ostateczną cenę, obniżając ją o 10-15 %.

Kursy walut (październik 2000)

Kenia 1 USD - 77 Ksh (kenijski szyling)
Tanzania 1 USD - 800 Tsh (tanzański szyling)


Dziennik podróży


2.10

     Przelot liniami holenderskimi KLM na trasie Warszawa - Amsterdam (6.55 - 9.05) oraz Amsterdam - Nairobi (10.35 - 20.10); w sumie prawie 11 godzin lotu. Na lotnisku im. Jomo Kenyatty w Nairobi po załatwieniu formalności wizowych i wymianie pieniędzy wita nas wcześniej umówiony przedstawiciel firmy Safe Ride Tours & Travel i przewozi swym minibusem do uprzednio wybranego hotelu Terminal, położonego w spokojnej dzielnicy w centrum miasta. Nocujemy w pokojach trzyosobowych (1600 Ksh), w dość głośnym towarzystwie miejscowego baru.

3.10

     Rano odwiedzamy biuro firmy Safe Ride Tours & Travel, zlokalizowane w starym budynku na głównej ulicy Nairobi, Kenyatta Avenue. W biurze dopełniamy formalności związanych z organizacją naszych dwóch safari: w Kenii i w Tanzanii. Dzięki sympatycznej obsłudze przez naszego opiekuna, Francisa, rezerwujemy bilety lotnicze na przelot z Zanzibaru do Mombasy (71 USD) oraz bilety kolejowe na przejazd z Mombasy do Nairobi (28 USD). Następnie decydujemy się skorzystać z oferty biura na całodniowe zwiedzanie miasta i okolic według naszego programu (30 USD/os. z lunchem i wstępami do muzeów). W trakcie zwiedzania Nairobi oglądamy centralną część miasta z najważniejszymi budowlami: ratuszem, parlamentem, katedrą Św. Rodziny, meczetem Jamia, uniwersytetem, archiwum państwowym. Oglądamy także dworzec kolejowy i zniszczoną w wyniku podłożenia bomby ambasadę USA oraz barwny targ na obrzeżach centrum. Wjeżdżamy na dach 28-piętrowego centrum konferencyjnego Kenyatty, skąd podziwiamy panoramę miasta i okolic (podobno przy dobrej pogodzie widać stąd Kilimandżaro!). Po lunchu wyjeżdżamy z miasta, aby zobaczyć Centrum Hodowli Żyraf. Tu przebywają m.in. rzadkie żyrafy Rothschilda; zwierzęta te można karmić ze specjalnych pomostów. Poza żyrafami żyje tu spore stado afrykańskich guźców.
     Następnie udajemy się do stanowiącego obecnie muzeum dworku Karen Blixen, autorki "Pożegnania z Afryką". Zwiedzamy wnętrza dworku z częściowo zachowanymi oryginalnymi meblami oraz strojami wykorzystywanymi w słynnym filmie "Pożegnanie z Afryką". Oglądamy park ze starymi roślinami, m.in. olbrzymimi kaktusami kandelabrowymi oraz urządzenia służące do produkcji kawy zbieranej na plantacjach założonych przez Karen Blixen.
     Po powrocie do Nairobi odwiedzamy najciekawsze z muzeów stolicy - Muzeum Narodowe. Znajduje się tu interesujący dział prehistorii człowieka, zawierający najstarsze znaleziska na terenie Kenii i Tanzanii związane z ewolucją człowieka. Ciekawy jest także dział przyrodniczy z bogatą kolekcją ptaków oraz dział etnograficzny.

4.10

     O godz. 9.30 wyruszamy minibusem Nissan Urvan z kierowcą, Charlesem i kucharzem Simonem na 6-dniowe safari po 3 parkach i rezerwatach narodowych Kenii, w kierunku rezerwatu Masai Mara. Po kilkudziesięciu kilometrach zatrzymujemy się na punkcie widokowym na skarpie Wielkiego Rowu Afrykańskiego. Podziwiamy panoramę rozległych przestrzeni sawanny otoczonych krawędziami Rowu i stożkami wulkanów. Zjeżdżamy na dno Rowu i po 2 godzinach jazdy docieramy do tętniącej życiem miejscowości Narok (dzień targowy). Wkrótce za tym miastem asfaltowa droga zmienia się w szutrowy trakt; przekraczamy granicę rezerwatu Masai Mara. Pojawiają się pierwsze zwierzęta: antylopy, gazele, zebry, ptaki. Napotykamy także pierwszą grupę Masajek, próbujących sprzedać nam swe wyroby. O zmierzchu docieramy na biwak w głębi parku, gdzie rozbijamy swe namioty.

5.10

     Wyjeżdżamy rankiem na całodniowe safari w rezerwacie Masai Mara. Dzięki naszemu kierowcy-przewodnikowi oglądamy niezwykłe bogactwo zwierząt: polujące lwy, bawoły, zebry, żyrafy, słonie, guźce, strusie, hieny, sępy, szakale, wiele gatunków antylop i gazeli, w tym słynne antylopy gnu. Spożywamy lunch na otwartej sawannie i docieramy do rzeki Mara, słynnej z corocznych migracji gnu, w której pławią się hipopotamy i krokodyle. Krajobraz zmienia się od rozległej, z rzadka pokrytej roślinnością sawanny do pokrytych krzewami wzgórz. Odwiedzamy także dwa luksusowe zespoły hotelowe tzw. lodges, pięknie usytuowane wśród zieleni na terenie rezerwatu. Bogaty we wrażenia dzień kończymy pięknym zachodem słońca nad sawanną.

6.10

     Rano wyjeżdżamy z rezerwatu Masai Mara w stronę parku narodowego Lake Nakuru. Po drodze w miasteczku Naivasha odwiedzamy ciekawy sklep z miejscowymi batikami. Późnym popołudniem docieramy do sporego, nieciekawego miasta Nakuru, a następnie do położonego w pobliżu parku narodowego Lake Nakuru. Jest to park leśny wokół alkalicznego jeziora, usytuowanego przy krawędzi Wielkiego Rowu. W akacjowym lesie kryją się żyrafy, lamparty, bawoły, gazele i antylopy. Największą jednak atrakcję parku stanowią rezydujące na jeziorze olbrzymie stada flamingów. Mamy szczęście oglądać tysiące tych białoróżowych ptaków, pokrywających sporą część tafli jeziora - jest to niezwykły widok. Z flamingami współżyją stada pelikanów i marabuty. Na rozległych, nisko położonych terenach wokół jeziora oglądamy także bardzo rzadkie nosorożce białe i bawiące się stado nosorożców czarnych. W akacjowym lesie spotykamy m.in. żyrafy Rothschilda. Pełni nowych wrażeń po zachodzie słońca wracamy do miasta Nakuru, gdzie w hotelu GeneView spędzamy noc.

7.10

     O godz. 8 wyjeżdżamy z Nakuru w stronę parku narodowego Samburu. Przemierzamy zieloną, zachodnią część Kenii, stanowiącą rolnicze zaplecze kraju, pełną upraw kawy, herbaty i kukurydzy. Podziwiamy ów rolniczy krajobraz z punktu widokowego na skraju Wielkiego Rowu. W pobliżu miejscowości Nyahururu docieramy do atrakcji przyrodniczej, 27-metrowej kaskady - wodospadu Thompsona. Wokół liczne sklepiki z różnymi wyrobami miejscowego rzemiosła i oferującymi te wyroby Murzynkami. Jadąc dalej w kierunku północno-zachodnim docieramy do podnóża skrytego w chmurach masywu Kenia, gdzie w pobliżu miejscowości Nanyuki przekraczamy równik. Na równiku oglądamy pokaz z wodą, ilustrujący działanie siły Coriolisa na półkuli północnej i południowej, nabywamy dyplom przekroczenia równika i ruszamy w dalszą drogę wokół masywu Kenia. Po kilku godzinach zjeżdżamy ok. 2000 metrów w dół do półpustynnej krainy w północnej Kenii, gdzie znajduje się park narodowy Samburu. Prowadząca tu jedyna droga, tzw. panafrykańska autostrada to zwykły, szeroki, poprzegradzany kamieniami trakt. Do parku docieramy późnym popołudniem, spotykamy jednak od razu nowe gatunki zwierząt: żyrafy siatkowe, zebry Grevy'ego, oryksy, gerenuki. O zmroku dojeżdżamy do położonego nad rzeką Nyiro biwaku; namioty rozbijamy na trasie wędrówki słoni do wodopoju.

8.10

     Wczesnym rankiem, o 6.30 wyjeżdżamy na poranne safari w parku Samburu. Przemierzamy bardzo zróżnicowany krajobraz, od zarośli wzdłuż rzeki Nyiro do pokrytej suchą roślinnością i akacjami sawanny. W tle wznoszą się wysokie góry; w oddali pojawia się stożek odległego o 100 km masywu Kenia. Spotykamy m.in. najmniejsze antylopy dik-dik, koby śniade, bawoły, zebry, żyrafy, wspinające się na drzewa gerenuki, impale, stada słoni, zaś spośród ptaków orły, dzioborożce i perlice. Obserwujemy piękną scenę z lwicą karmiącą swe małe. Po 3 godzinach safari wracamy do obozu, aby przeczekać największy upał. Odwiedzamy luksusowy hotel w pobliżu Samburu Lodge (piwo - 140 Ksh), gdzie wieczorem odbywają się tańce plemienia Samburu. Po godzinie 16 wyruszamy na popołudniowe safari; tym razem mamy szczęście zobaczyć jedynego chyba w tym parku lamparta oraz (nieudane) polowanie lwic na zebrę.

9.10

     Rano wyjeżdżamy stopniowo z parku Samburu. Po drodze oglądamy polowanie 5 lwic (bez skutku). Przejeżdżamy przez park Buffalo Springs, którego atrakcją są tzw. źródła bawołów (stąd nazwa parku), powstałe w wyniku bombardowania tej krainy przez Włochów w czasie II wojny światowej. Następnie przez miejscowości Isiolo i Nanyuki wracamy do Nairobi. Późnym popołudniem docieramy do hotelu Terminal w Nairobi (tu niespodzianka - okresowy brak prądu). Robimy zakupy w centrum przed wyjazdem do Tanzanii.

10.10

     Autobusem firmy Safe Ride Tours & Travel wyjeżdżamy o 8 rano do miasta Arusha w Tanzanii. Po 2,5 godz. jazdy przekraczamy granicę tanzańską, otrzymując tam od ręki wizy (20 USD). Do Arushy, miasta położonego w północnej Tanzanii, u stóp góry Meru, docieramy ok. godz. 13. Zamieszkujemy w hotelu Meru Guest House (7 USD/os. w pokoju 2-osobowym). Odwiedzamy biuro firmy World Tours & Safaris, współpracujące z Safe Ride Tours & Travel przy organizacji naszego tanzańskiego, 3-dniowego safari. W miejscowej restauracji spożywamy smaczną kolację (miejscowa ryba tilapia + piwo Safari ok. 4 USD).

11.10

     O godz. 9 wyjeżdżamy na safari po 3 parkach narodowych i rezerwatach Tanzanii, w kierunku parku narodowego Lake Manyara. Po 4 godz. jazdy wpierw asfaltową, a potem gruntową drogą docieramy do miejscowości Mto Wa Mbu, położonej przy wjeździe do parku. Południowe godziny przeczekujemy, spożywając lunch, w obozowisku Twiga Campsite, po czym ruszamy na zwiedzanie parku Lake Manyara. Jest to ciekawy, leśny park rozciągający się wokół wielkiego jeziora, usytuowanego u stóp skarpy Wielkiego Rowu. Spotkaliśmy tu liczne pawiany, żyrafy, antylopy, a także blokujące drogę stada słoni. W jeziorze żyją duże stada hipopotamów. W lesie można wypatrzeć ciekawe ptaki m.in. dzioborożce. Po safari w parku udaliśmy się na nocleg do odległego o godzinę jazdy obozowiska Ngorongoro Resort Camp.

12.10

     O godz. 8 wyruszamy do spowitego w gęstych chmurach krateru Ngorongoro. Wznosimy się we mgle wśród deszczowego lasu na krawędź krateru (ok. 2700 m). Widoki na razie niemal zerowe, mgła tworzy jednak niesamowity, mistyczny krajobraz. Docieramy do położonej na krawędzi krateru wioski Masajów. Za drobną opłatą (ok. 1 USD/os.) możemy zwiedzić tę wioskę i fotografować jej mieszkańców do woli. Obserwujemy krótki pokaz tańca i śpiewu Masajów, po czym oglądamy ich wioskę, łącznie z wnętrzem domostwa i, co ciekawe, szkołą. W międzyczasie mgła zaczyna się rozrzedzać, ruszamy zatem krętą drogą 600 metrów w dół krateru. Sam krater, o wymiarach 18 x 22 km, bywa nazywany "Arką Noego", ze względu na obfitość i różnorodność występującej tu zwierzyny. Żyją tu prawie wszystkie gatunki zwierząt (z wyjątkiem żyraf). Oglądamy zatem pasące się zebry, antylopy gnu, słonie, bawoły, pawiany. Na rozległych, trawiastych przestrzeniach krateru spotykamy strusie, żurawie oraz trzy czarne nosorożce (z siedmiu żyjących w Tanzanii). W zagłębieniach z wodą wylegują się hipopotamy. Nagle jesteśmy świadkami zakończonego sukcesem polowania dwóch młodych lwów na zebrę. Nie opodal na swą kolej czekają już sępy i hieny. Na znajdującym się tu jeziorze Magadi przebywają spore stada flamingów; poluje tu także na ryby hiena. Nasyceni tymi wspaniałymi widokami natury udajemy się na miejsce pikniku, gdzie w towarzystwie wścibskich koczkodanów spożywamy lunch. Późnym popołudniem krętą, stromą drogą opuszczamy krater Ngorongoro, podziwiając po raz ostatni widoki z krawędzi krateru i wracamy na biwak do miejscowości Mto Wa Mbu nad jeziorem Manyara. W obozowisku Twiga Campsite mamy okazję wieczorem oglądać ciekawe występy grupy tancerzy i tancerek - miejscowego zespołu folklorystycznego.

13.10

     Rano wyjeżdżamy w stronę trzeciego punktu programu naszego tanzańskiego safari - parku narodowego Tarangire. Po około dwóch godzinach jazdy docieramy do bramy parku. Charakteryzuje się on odmiennym od pozostałych parków krajobrazem; występują tu licznie baobaby, wzgórza pokryte dość gęstą sawanną, park przecina meandrująca, przyciągająca wiele zwierząt rzeka. Krążymy po parku oglądając liczne słonie (występują tu w obfitości), zebry, antylopy gnu, koby śniade, gazele. Przyglądamy się żyrafie konsumującej owoce drzewa kiełbaskowego. Zwiedzanie parku Tarangire jest dla nas wspaniałym zwieńczeniem 3-dniowego safari w Tanzanii. Wieczorem pełni wrażeń wracamy do hotelu Meru Guest House w Arushy (3,5 USD/os. w pokoju 2-osobowym).

14.11

     O godz. 8 wyjeżdżamy wynajętym z biura organizującego safari samochodem terenowym do parku narodowego Arusha, aby udać się na trekking na stokach góry Meru (4565 m). Koszt transportu w obie strony - 25 USD/os. Dojeżdżamy do bramy parku - Momella Gate, gdzie opłacamy dwudniowy trekking do schroniska Miriakamba (2500 m). W cenie trekkingu - 75 USD - mieści się opłata parkowa, opłata za asystę uzbrojonego strażnika oraz koszt noclegu w schronisku. O 10.30 wyruszamy z poziomu 1500 metrów na trasę trekkingu. Wspinamy się stopniowo, przemierzając na przemian łąki i górski las, mijając po drodze stada niebezpiecznych bawołów. Podziwiamy piękną przyrodę na stokach Meru i coraz rozleglejsze widoki. W pewnym momencie pomiędzy chmurami pojawia się odległy o 70 km, pokryty śniegiem stożek Kilimandżaro! Po około 4 godzinach docieramy do schroniska Miriakamba. Wokół rozciąga się gęsty las, niemal nad nami wznosi się 2000 m w górę ściana Meru. Warunki noclegu są dość spartańskie: proste łóżka, lampy naftowe, ma to jednak swój urok. Śpimy we własnych śpiworach, w temperaturze ok. 10°C.

15.10

     Budzimy się wcześnie rano, wszystko spowija mgła. Wkrótce jednak zaczyna ustępować i ponad pokrywą chmur pojawia się jakby zawieszony w niebie szczyt Kilimandżaro! Sycimy oczy tym widokiem, za plecami mając wspaniałą skalną ścianę Meru. O godz. 9 ruszamy w stronę krateru Meru z olbrzymim stożkiem popiołów. Oglądamy m.in. pasące się w kraterze słonie i bawoły. Następnie powoli schodzimy w dół przez piękny, deszczowy las, pełen mchów, lian i paproci. Mijamy wodospad Mayo i po 5 godzinach (15 km) osiągamy bramę parku - Momella Gate. Stąd Land Rover zabiera nas z powrotem do Arushy. Wieczorem w hotelu mamy uroczystą, imieninową kolację (imieniny Teresy).

16.10

     Dzień przeznaczamy na zwiedzanie Arushy i wypoczynek przed następnym etapem wyprawy. Oglądamy m.in. pomnik symbolizujący środek Afryki (na trasie Kair - Kapsztad), lokalny bazar z pamiątkami, miejscowy cmentarz i miejski targ owocowo-warzywny. Sprawdzamy na dworcu autobusowym miejsce jutrzejszego odjazdu autobusem do Dar-es-Salaam.

17.10

     O godz. 5.30 wyjeżdżamy z hotelu taksówkami na dworzec autobusowy. O szóstej, jeszcze po ciemku, autobusem ekspresowym linii Dar Express wyruszamy na trasę do Dar-es-Salam (ok. 650 km). Cena biletu - 15 USD. Szosa prowadzi najpierw do Moshi pod masyw Kilimandżaro, potem na południowy wschód wzdłuż gór Usambara i przez spaloną słońcem sawannę. Nieliczne miejscowości na trasie, za to liczne drogowe kontrole policji. Droga najgorsza w pobliżu byłej stolicy, ze względu na jej przebudowę. Ok. godz. 15 dojeżdżamy do Dar-es-Salaam. Przemieszczamy się szybko taksówkami do portu, aby ostatnim wodolotem (o godz. 16) dostać się na Zanzibar. Po krótkiej walce o nas naganiaczy kupujemy "promocyjne" bilety na wodolot firmy Azam Marine w cenie 25 USD. W półtorej godziny przeprawiamy się na wyspę, osiągając jej stolicę, Zanzibar, tuż po zachodzie słońca. Załatwiamy formalności w Immigration Office (konieczna "żółta" książeczka ze szczepieniem żółtej febry) i minibusem (3000 Tsh) udajemy się do Victoria Guest Hotel (9 USD/os. ze śniadaniem w pokoju 3-osobowym).

18.10

     Rano wybieramy się na spacer po Starym Mieście Zanzibaru - Stone Town. Oglądamy zabytkowe budowle na nabrzeżu: fort arabski z końca XVII wieku, Dom Cudów i Muzeum Pałacowe z końca XIX wieku, ciekawe odrzwia i balkony na uliczkach miasta. Następnie udajemy się na wycieczkę łodzią (2500 Tsh/os.) na Changu (Prison) Island (ok. 30 min.) Przy wyspie oglądamy najpierw rafę koralową, potem zaś lądujemy na pięknej, piaszczystej plaży (wstęp na wyspę - 4 USD). Na wyspie oglądamy hodowlę olbrzymich żółwi z Aldabry oraz ruiny zbudowanego przez Anglików więzienia. Późnym popołudniem wracamy do Stone Town, gdzie w restauracji Dolphin spożywamy smaczną kolację (ryba + zupa + deser - 2800 Tsh).

19.10

     Wybieramy się na wycieczkę w głąb wyspy, aby zobaczyć plantacje przypraw (Spice Tour). Cena całodniowej wycieczki - 9 USD. W jej ramach zwiedzamy najpierw Stone Town, zaś następnie udajemy się kilkanaście kilometrów za miasto na farmę Kizimbani. Tu po raz pierwszy widzimy rosnące goździki, pieprz, imbir, cynamon, kardamon, gałkę muszkatołową. Próbujemy egzotycznych owoców, takich jak jack fruit, durian, custody apple (bardzo smaczne), ananas, granat, czy wprost zebrany z palmy kokos. Oglądamy tropikalne drzewa kapokowe, bochenkowe, tulipanowce afrykańskie, krzewy jodyny i krzewy pomadkowe cineba. Odwiedzamy stare, perskie łaźnie. Spice Tour kończymy obiadem w pobliskiej wsi i wypoczynkiem na plaży. Wieczorem spacerujemy po Starym Mieście, oglądając jego niektóre zabytki: Peace Memorial Museum, Starą Aptekę i katedrę.

20.10

     Rano wyjeżdżamy zamówionym minibusem ze Stone Town na północny kraniec wyspy, do miejscowości Nungwi (ok. 50 km - 2500 Tsh/os.). Przecinamy zielone wnętrze wyspy; przez ostatnie 15 km jedziemy wyboistym traktem. We wsi Nungwi znajduje się kilkanaście zespołów bungalowów, my jednak udajemy się łodzią 3 km na południe do osady Kendwa, składającej się tylko z 4 zespołów bungalowów. Zamieszkujemy w Sunset Bungalows, w domkach pięknie położonych na skarpie, z widokiem na piaszczystą plażę i turkusowe morze (10 USD/os. w pokoju 3-osobowym). Tu zamierzamy spędzić najbliższe trzy dni. Popołudniem, podczas odpływu udajemy się na spacer piękną plażą do Nungwi (40 min.). Wieczorem przy świecach uroczysta kolacja (urodziny Andrzeja).

21.10

     Wypoczynek na plaży w Kendwa: pływanie w morzu, zbieranie muszli, lektury w hamakach, popołudniowy spacer do Nungwi - zwiedzanie miejscowości: latarnia morska, zespół bungalowów Mnarani Cottages, port rybacki na krańcu wyspy.

22.10

     Ciąg dalszy aktywnego wypoczynku na plaży: pływanie z maską na pobliskiej rafie koralowej (3-godzinna wycieczka łodzią na rafę - 4000 Tsh), spacer do Nungwi.

23.10

     Poranny spacer do odległej o 2 km na południe wioski rybackiej. Ciąg dalszy wypoczynku na plaży i w jej okolicach - zwiedzanie okolicznych zespołów bungalowów. Pożegnalny koktail w plażowym barze.

24.10

     Wyjazd o godz. 8.30 zamówionym minibusem z Sunset Bungalows na lotnisko w Zanzibarze (4000 Tsh/os.). W małym, tłocznym porcie lotniczym uiszczamy (niespodziewanie) opłatę lotniskową - 20 USD i o godz. 11.20 odlatujemy Boeingiem 737 do Mombasy. Lot trwa niecałe pół godziny, po drodze mamy wspaniałe widoki wybrzeża Zanzibaru i otaczających go wysp koralowych. Po przybyciu na lotnisko w Mombasie udajemy się minibusem (200 Ksh/os.) do hotelu Splendid, położonego w centrum miasta. Wynajmujemy 2 pokoje trzyosobowe za 9 USD/os, (z obfitym śniadaniem). Po południu spacer po mieście, wymiana pieniędzy, zakup biletów kolejowych na trasie Mombasa - Nairobi (28 USD), obiad w hinduskiej restauracji Rozina (ryba lub kurczak - 450 Ksh), wieczorna przechadzka po głównej ulicy Mombasy, Moi Avenue.

25.10

     Zwiedzamy starówkę Mombasy: Fort Jesus - budowlę portugalską z XV w. (200 Ksh), oglądamy stare domy z rzeźbionymi, ozdobnymi drzwiami, meczety, świątynię dżinijską. Po południu wynajętym minibusem (2000 Ksh/grupa) jedziemy 100 km na północ wzdłuż wybrzeża do miejscowości wypoczynkowej, Watamu. Zamieszkujemy w Villi Veronica - hoteliku prowadzonym przez sympatyczną rodzinę szwajcarsko-suahilijską (500 Ksh/os. w pokoju 3-osobowym ze śniadaniem). Popołudniem spacer plażą nad Błękitną Zatoką, wieczorem kolacja w eleganckiej restauracji hotelowej Ascot Residence (ryba + piwo - 450 Ksh).

26.10

     Rano udajemy się łodzią ze szklanym dnem na wycieczkę do Morskiego Parku Narodowego Watamu (900 Ksh/os. - 2,5 godz.). Polujemy na ośmiornicę, pływamy z maską nad pełną różnobarwnych ryb rafą koralową. Po południu spacer wzdłuż malowniczego, skalnego wybrzeża na plażę Watamu, kąpiel w pięknej zatoce ze skalnymi grzybami, wieczorem dyskoteka z obserwacją zabawy miejscowej murzyńskiej elity.

27.10

     Jedziemy lokalną taksówką matatu (25 Ksh/os.) w głąb lądu do odległej o 6 km miejscowości Gedi. W Gedi zwiedzamy ruiny średniowiecznego miasta suahilijskiego (XIII - XVII w.); wstęp - 200 Ksh. Oglądamy pozostałości pałacu, kilku meczetów, bogatych domów, charakterystyczne groby kolumnowe. Wszystkie budowle są obecnie częściowo pokryte bogatym lasem tropikalnym. Po południu wypoczywamy na plaży nad zatoką Watamu, kolacja w Ascot Residence (pizza + piwo - 400 Ksh).

28.10

     Rankiem udajemy się przez wioskę Watamu na plażę. Spacerujemy po dnie morza (odpływ) wśród skalnych grzybów ok. 300 m od linii brzegowej. W południe zamówionym minibusem (2000 Ksh/grupa) wracamy do Mombasy. Zostawiamy bagaże na stacji kolejowej (80 Ksh/szt.) i ruszamy na ostatnie zakupy do miasta. O godz. 19 odjeżdżamy nocnym pociągiem do Nairobi. W ramach biletu (28 USD) oprócz kuszetki mamy zapewnione dwa posiłki: kolację i śniadanie, które w wagonie restauracyjnym serwują eleganccy, murzyńscy kelnerzy w białych uniformach.

29.10

     Do Nairobi docieramy z czterogodzinnym opóźnieniem, po 18 godzinach jazdy. Po drodze rankiem widoki parku narodowego Tsavo z Kilimandżaro w tle. Docieramy taksówkami do hotelu Terminal (200 Ksh/taks.). Po południu ostatni spacer po centrum Nairobi, obiad w restauracji Simmers (340 Ksh), wizyta w parku wypoczynku Uhuru. Wieczorem pożegnalna kolacja w hotelu.

30.10

     O godz. 8.30 odjeżdżamy z hotelu Terminal na lotnisko minibusem firmy Safe Ride Tours & Travel (7 USD/os.). 3 godziny później żegnamy się z Afryką, startując samolotem KLM do Amsterdamu. Przylatujemy do Amsterdamu o zmierzchu (17.50), skąd po dwugodzinnej przerwie udajemy się liniami KLM do Warszawy.




 KOMUNIKATY
Już wkrótce kilka kolejnych serwisów zapraszamy do ich odwiedzania. Twoja linia.pl
 
Serwisy linia

Kliknij tu,

żeby otworzyć okienko nawigacyjne do innych serwisów





Powrót na górę   © 2000 Usługi Komputerowe s.c. & Zbigniew Bochenek
Wszystkie prawa zastrzeżone | All rights reserved