Naszą podróż po Malezji rozpoczęliśmy od wyspy
położonej u zachodnich wybrzeży Półwyspu Malajskiego - Penangu. Wyspa ta przyciąga turystów wielobarwną
mozaiką kultur i pięknem krajobrazu. Najważniejszym miastem Penangu, skupiającym różne społeczności i
historyczne zabytki, jest Georgetown. Miasto Georgetown założył w 1786 roku kapitan Francis Light, angielski
podróżnik, pracujący dla Kompanii Wschodnioindyjskiej. Kolonia szybko rozwijała się, przyciągając kupców z
różnych stron świata swym wolnocłowym portem. Osiedlali się tu głównie Chińczycy, przybywający w
poszukiwaniu lepszego życia z południowych prowincji Chin. Dziś Georgetown jest zamożnym, kosmopolitycznym
miastem o wyraźnie chińskiej atmosferze.
Ta atmosfera była głównym magnesem, który przyciągnął nas na wyspę.
A przybyliśmy tu w czasie szczególnym - w wigilię Chińskiego Nowego Roku. Dla Chińczyków jest to bardzo
ważne święto - czas modlitw, rodzinnych odwiedzin, parad i zabaw ulicznych. Swe pierwsze kroki skierowaliśmy
zatem do położonej w centrum najstarszej świątyni chińskiej, Kuan Yin Teng, poświęconej Bogini Miłosierdzia.
Już na jej dziedzińcu widać było licznych wiernych. Zanosili swe prośby o pomyślność, wrzucając do
stojących tu pieców papierowe, ofiarne pieniądze. We wnętrzu świątyni panował olbrzymi tłok; na głównym
ołtarzu wierni składali ofiary z ryżu, kwiatów i owoców. Szum modlitw i gryzący dym z trociczek wypełniał
całą świątynię.
Spacer po starej części miasta pozwala bliżej poznać historię Penangu i
jego zróżnicowaną kulturę. Najstarszą budowlą jest usytuowany przy portowym nabrzeżu Fort Cornwallis. Został
on zbudowany na początku XIX wieku; do czasów dzisiejszych dotrwały jedynie grube, kamienne mury i olbrzymia
armata, przywieziona tu niegdyś przez piratów. W pobliżu znajduje się kościół św. Jerzego - najstarszy
anglikański kościół w Południowo-Wschodniej Azji. Zbudowano go w 1818 roku pracą więźniów; wyróżnia się
strzelistymi wieżami i piękną marmurową posadzką. Nieopodal jest usytuowana najstarsza hinduistyczna
świątynia Penangu, Sri Mariamman. Została zbudowana w 1883 roku w tradycyjnym stylu drawidyjskim. Wejście do
świątyni wieńczy piękna gopura, bogato ozdobiona barwnymi rzeźbami bóstw z panteonu hinduskiego.
Dopełnieniem religijnej różnorodności miasta są meczety. Najstarszy z nich, Kapitan Kling, został nazwany
imieniem przywódcy społeczności Kling, która przybyła na Penang z Indii z Francisem Lightem w końcu XVIII
wieku. Meczet odbudowany w 1916 roku jest typowym przykładem architektury mauretańskiej z silnymi wpływami
hinduskimi.
Poza architekturą sakralną trzeba zapoznać się z bardzo ciekawym
budownictwem świeckim wyspy. Charakterystycznymi budowlami Penangu są tzw. domy klanowe. Domy te były
budowane przez chińskich imigrantów, należących do grup klanowych. Zwiedziliśmy najpiękniejszy i najlepiej
zachowany klanowy dom w Georgetown - Khoo Kongsi. Członkowie klanu Khoo z prowincji Hokkien w południowych
Chinach rozpoczęli jego budowę w 1853 roku. W centralnej części domu znajduje się część świątynna oraz sala
zawierająca tablice rodowe klanu, zaś na dużym dziedzińcu scena dla przedstawień operowych. Ściany
poszczególnych pomieszczeń są ozdobione piękną ceramiką, barwnymi malowidłami i płaskorzeźbami. Odwiedzenie
tego domu daje wyobrażenie o stylu życia zamożnych Chińczyków na Penangu w końcu XIX wieku.
Georgetown jest fascynującym miastem,
lecz poza nim znajduje się także wiele atrakcji. Pod miastem znajduje się Ogród Botaniczny, będący zarazem
parkiem wypoczynku dla mieszkańców wyspy. 15 km od Georgetown w pobliżu wioski Teluk Bahang znajduje się
jedna z największych przyrodniczych atrakcji wyspy, Farma Motyli. Tu pod olbrzymią wolierą zgromadzono ponad
50 gatunków motyli. Obok ogrodu z motylami znajduje się Muzeum Owadów, z ciekawą kolekcją pięknych, dziwnych
ciem i motyli oraz najdłuższych, najcięższych i największych insektów. Farma Motyli to raj dla
fotografujących oraz jedyna okazja zobaczenia rzadkich, tropikalnych gatunków tych owadów.
Nad Geogetown dominuje 800-metrowe wzgórze Penang będące "płucami" miasta.
U podnóża tego wzgórza znajduje się największy kompleks buddyjski Malezji, świątynia Kek Lok Si. Prace nad
tym bogato zdobionym zespołem świątynnym rozpoczęto w 1890 roku; trwały one ponad 20 lat. Na kilku poziomach
wznosi się kilka świątyń
o różnych kształtach i kolorach, bogato zdobionych lampionami. Nad całym zespołem góruje
siedmiopiętrowa pagoda, reprezentująca trzy style buddyjskiego budownictwa: chiński, tajski i birmański. W
największej świątyni znajduje się olbrzymi posąg Buddy, ofiarowany przez króla Tajlandii. Byliśmy zauroczeni
bogactwem i różnorodnością architektoniczną tego miejsca. Aby objąć wzrokiem cały kompleks świątynny,
wspięliśmy się na najwyższe piętro pagody. Ujrzeliśmy wówczas wznoszący się powyżej olbrzymi posąg Bogini
Miłosierdzia, zaś u stóp wielobarwną mozaikę świątyń, fontann i dziedzińców. Gdy o zmierzchu opuszczaliśmy
Kek Lok Si, cały stok wzgórza zaczął rozjaśniać się tysiącami lampionów, tworząc bajkowy widok. Był to
piękny akcent naszego pożegnania z Penangiem.
Drugim ciekawym miejscem, które odwiedziliśmy podczas naszej podróży po
Malezji, było historyczne miasto Malakka.
Malakka została założona na początku XV wieku przez hinduskiego księcia. Wkrótce zaczęli osiedlać się tu
Chińczycy, zwabieni doskonałymi możliwościami handlu. Opowieści o tym bogatym porcie dotarły do
wyruszających na podbój Azji Portugalczyków. 25 lipca 1511 roku portugalski admirał Alfonso d'Albuquerque
podbił Malakkę. Portugalczycy rozbudowali miasto wznosząc m.in. twierdzę obronną. Jednak w XVII wieku
przybyli w rejon Azji Południowo-Wschodniej Holendrzy. W 1641 roku, po sześciomiesięcznym oblężeniu zdobyli
Malakkę i rozpoczęli dalszą rozbudowę miasta, wznosząc kościoły oraz budynki użyteczności publicznej;
niektóre z nich możemy do dziś oglądać. Jednakże wiatry historii sprawiły, że po 150 latach, w końcu XVIII
wieku Malakkę przejęli Anglicy, którzy panowali tu aż do połowy XX wieku. Tak więc przez kolejne stulecia
różne społeczności tworzyły kulturę, religię i architekturę miasta. W efekcie ich działalności dzisiejsza
Malakka jest wielokulturową mozaiką domów, świątyń i innych zabytkowych budowli.
Zwiedzanie miasta zaczęliśmy od najstarszych zabytków miasta skupionych
wokół wzgórza św. Pawła. Na wzgórzu znajdują się ruiny kościoła św. Pawła, wybudowanego przez Portugalczyków
w 1571r. Wewnątrz znajdują się piękne, stare płyty nagrobne z czasów panowania Holendrów, przypominające
bogatą historię miasta. Ze szczytu wzgórza roztacza się rozległy widok na miasto i port; w przejrzysty dzień
można stąd zobaczyć wybrzeże odległej o 50 km Sumatry. U stóp wzgórza znajduje się pozostałość murów
obronnych - Brama Santiago - najstarszy zabytek miasta. Ta masywna konstrukcja z bogatymi ornamentami
kamiennymi wywarła na nas duże wrażenie - jest świadectwem kolonialnej historii Malakki.
U podnóża wzgórza św. Pawła Holendrzy wznieśli w latach 1641-1660 masywną
budowlę z różowego kamienia - ratusz miejski. Jest to najstarszy holenderski budynek na Wschodzie. W pobliżu
znajduje się kościół Chrystusa, zbudowany przez Holendrów w 1753 roku w celu upamiętnienia 100 lat ich
pobytu w Malakce. Z drugiej strony wzgórza podziwialiśmy wspaniałą replikę pałacu sułtana Malakki, z
charakterystycznymi dachami, podobnymi do dachów tajskich świątyń. Wewnątrz znajduje się ciekawe muzeum z
licznymi eksponatami, przedstawiającymi kulturę Malajów.
Jednakże, mimo licznych świadectw burzliwej kolonialnej przeszłości,
Malakka jest przede wszystkim miastem o niepowtarzalnej chińskiej atmosferze. Najstarsze ślady chińskiego
osadnictwa znajdują się na Bukit China - Chińskim Wzgórzu. W czasie panowania Holendrów wzgórze zostało
ofiarowane chińskiej społeczności jako miejsce cmentarne - i takim miejscem pozostało po dzień dzisiejszy.
Na jego zboczach znajduje się ok. 12 500 grobów; wiele z nich pochodzi z XVII wieku, z czasów
dynastii Ming. Jest to podobno największy chiński cmentarz na świecie poza granicami Chin.
Najstarsza i największa chińska świątynia Malakki, Cheng Hoon Teng
("Mieszkanie Wiecznie Zielonych Chmur"), jest poświęcona bogini miłosierdzia, Kwan Yin. Została ona
zbudowana w latach 1646-1701; w celu ozdobienia świątyni rzemieślnicy z materiałami do budowy przybyli z
południowych Chin. Wynikiem ich pracy jest barwna orgia smoków i innych stworzeń na okapach i zwieńczeniach
dachu. Wnętrze świątyni wypełniają bogato zdobione rzeźby z drewna i laki. Tu mogliśmy w pełni odczuć
atmosferę chińskiej świątyni tworzoną snujący się dym trociczek, dźwięki bębnów modlitewnych oraz wiernych
składających swe dary z jadła i owoców.
Starą część miasta przecina rzeka Malakka. Ongiś port Malakki był ożywionym
miejscem,
gdzie przybijały liczne żaglowce z Chin, Indii i Europy. Chociaż port został już dawno zamulony, płaskie
indonezyjskie łodzie towarowe przybijają wciąż do nadbrzeża w centrum miasta. Przejażdżka statkiem w górę
rzeki, którą odbyliśmy, pozwoliła na przyjrzenie się miastu z innej perspektywy. Inna atrakcją, znajdującą
się w pobliżu Malakki, jest skansen budownictwa, zwany Mini Malaysia. Zgromadzono tu przykłady domów ze
wszystkich 13 stanów Malezji oraz z niektórych krajów Azji Płd.-Wschodniej. Odwiedzenie tego skansenu
pozwoliło nam bliżej poznać różnorodność kultury malajskiej, wywodzącej się zarówno z Półwyspu, jak i wyspy
Borneo.
Po zwiedzeniu Malakki udaliśmy się do stolicy kraju,
Kuala Lumpur. To olbrzymie, kilkumilionowe miasto rozwija się bardzo dynamicznie, czego dowodem są liczne
wieżowce w centrum z najwyższym budynkiem świata, Petronas Towers. Pośród
nowoczesnej architektury z betonu, stali i szkła znajdują się jednak perełki starszej architektury. Wśród
nich wyróżnia się dworzec kolejowy, zbudowany przez Anglików w 1911 roku w stylu mauretańskim. Obok znajduje
się nowoczesny w konstrukcji Meczet Narodowy, mogący pomieścić 10 000 wiernych. My znaleźliśmy
jednak piękniejszy meczet wtopiony w nowoczesną architekturę centrum miasta. Odwiedziliśmy także najstarszą
hinduistyczną świątynię z 1873 roku, Sri Mahamariamman. Po trudach wędrówki po mieście dotarliśmy do
pięknych Ogrodów Jeziornych, prawdziwej oazy ciszy i zieleni, przyciągającej miłośników przyrody także
wspaniałym Ogrodem Orchidei.
Ostatnim miejscem podczas naszej wędrówki po Malezji
był archipelag wysp Langkawi, położony przy zachodnim wybrzeżu Półwyspu w pobliżu granicy z Tajlandią.
Archipelag ten, składający się z dużej, głównej wyspy i 99 wysepek wciąż oferuje wspaniałe warunki do
wypoczynku, nieskażone masowym rozwojem turystyki. Na zachodnim wybrzeżu
znajdują się piękne, piaszczyste plaże; można tu doskonale wypoczywać, korzystając z morza i uroków
górzystego krajobrazu w głębi wyspy. Można także
wybrać się łodzią na zwiedzanie mniejszych wysepek, malowniczo wystających z powierzchni morza. Niektóre z
nich oferują dodatkowe atrakcje, np. kąpiel w jeziorze, spotkanie ze zwierzętami, czy piaszczystą plażę pod
palmami. Na głównej wyspie zwiedziliśmy także "Underwater World" - olbrzymi kompleks akwariów z licznymi,
niezwykłymi okazami zwierząt morskich. Kilkudniowy pobyt na Langkawi był wspaniałym zakończeniem naszej
miesięcznej podróży po Malezji.