Nepal to jeden z najbardziej niezwykłych krajów
świata. Tu na stosunkowo niewielkim obszarze można spotkać wszystkie typy krajobrazów: od pokrytych dżunglą
nizin Teraju aż po niebotyczne, ośnieżone szczyty Himalajów. Występuje tu również olbrzymia mieszanka
plemion i bogata, hinduistyczno-buddyjska kultura. Wszystko to sprawia, że kraj ten przyciąga licznych
podróżników, zafascynowanych pięknem przyrody i różnorodnością kulturową.
Naszą podróż po Nepalu rozpoczęliśmy od stolicy kraju, Kathmandu. To
ponadpółmilionowe miasto nie przypomina wielkich metropolii Wschodu; nie ma tu wieżowców, szerokich alei,
wielkich centrów handlowych. Można za to zanurzyć się w atmosferę miasta tętniącego własnym życiem i poznać
bliżej zwyczaje jego mieszkańców. Życie religijne toczy się w wielu punktach miasta, przy licznych
hinduistycznych świątynkach i buddyjskich stupach rozsianych na wielu
placach i ulicach. Najcenniejszy zespół zabytkowych budowli znajduje się na Durbar Square - centralnym placu
Kathmandu. Tu można oglądać Stary Pałac Królewski oraz liczne świątynie poświęcone hinduskim bogom: Wisznu,
Siwie, bogini Taleju. Wśród świątyń rezydują sadhu - święci mężowie; spotyka się tu wielu wiernych
składających bogom ofiary z ryżu, kwiatów i owoców. Przy placu centralnym stoi także pałac żywej bogini -
Kumari, z pięknie zdobionymi drewnianymi oknami i drzwiami. Dużą część placu zajmują liczne stragany z
pamiątkami i wyrobami miejscowego rzemiosła.
Jednym z najcenniejszych zabytków Kathmandu jest położona na wzgórzu na
peryferiach miasta stupa Swayambunath. Początki tej świątyni sięgają 2000 lat - obecnie stupa stanowi
cel pielgrzymek zarówno wyznawców religii buddyjskiej, jak i hinduistycznej. Można tu zobaczyć wielu
buddyjskich mnichów; poważny nastrój miejsca zakłócają liczne małpy, kręcące się wśród wiernych i turystów.
Drugim królewskim miastem w dolinie Kathmandu jest odległy tylko o 5 km od
stolicy Patan. Główny plac Patanu stanowi niezwykłe zgromadzenie licznych świątyń; występują tu zarówno
drewniane świątynie w kształcie
pagody, jak i kamienne typu sikhara. Jedną z części placu wypełnia duży pałac królewski z kilkoma
dziedzińcami, piękną drewnianą architekturą i bogatym w roślinność ogrodem. Kilka ciekawych zabytków
znajduje się poza placem centralnym w różnych częściach miasta. Do najbardziej interesujących należą
pochodząca z XII wieku buddyjska świątynia z klasztorem zwana Złotą Świątynią, najstarsza świątynia w
Patanie - zbudowana w XIV wieku pięciostopniowa pagoda Kumbeshwar oraz zbudowana w typie sikhara świątynia
1000 Buddów, wzniesiona w II połowie XVI wieku.
Najważniejszym dla wyznawców hinduizmu miejscem w dolinie Kathmandu jest
świątynia Pashupatinath, położona na przedmieściach Kathmandu. W tej świątyni znajduje się
dostępny tylko dla hinduistów święty byk Nandi, tu również
nad świętą rzeką Bagmati odbywają się liczne kremacje zmarłych. Wokół świątyni można zobaczyć licznych świętych mężów -
wielu z nich nieźle prosperuje pozując turystom do zdjęć.
Po dwóch dniach zwiedzania miast doliny Kathmandu wyjechaliśmy ze
stolicy, aby rozpocząć 9-dniowy trekking w parku narodowym Langtang. Park ten jest położony ok. 100 km na
północ od Kathmandu; obejmuje piękną dolinę górską otoczoną w górnej części ośnieżonymi
siedmiotysięcznikami. Celem naszego trekkingu była położona w najwyższej części doliny osada Kyanjin Gompa.
Pierwszego dnia pokonaliśmy samochodem terenowym trasę prowadzącą do wrót parku - wioski Dunche. Następnego
ranka ruszyliśmy na szlak,
wędrując najpierw przez zalesione i pokryte polami stoki, aby dotrzeć wieczorem do pięknie usytuowanej na
grzbiecie górskim wioski Syabru. Kolejny dzień wędrówki to zejście kilkaset metrów w dół do potoku Lantang i
wędrówka lasem wzdłuż potoku aż do położonych na polanie leśnej hotelików zwanych Lama. Czwartego dnia
wyszliśmy ponad granicę lasu i naszym oczom ukazały się wspaniałe szczyty otaczające dolinę Langtang. Celem
wędrówki tego dnia była położona na wysokości 3500 metrów wioska Langtang. Tu można było m.in. zobaczyć
liczne stada jaków i skosztować świetnego jogurtu z jaczego mleka. Piątego dnia dotarliśmy do osady Kyanjin
położonej na wysokości 3850 metrów, usytuowanej niezwykle
malowniczo wśród ośnieżonych sześcio- i siedmiotysięczników. Tu znajduje się klasztor buddyjski, zwany
gompą, od którego przyjęła nazwę osada. Stąd kolejnego dnia zrobiliśmy wycieczkę na prawie pięciotysięcznik
Tsergo Ri ze wspaniałą panoramą szczytów oraz spacer w głąb doliny w stronę lodowca Langtang, który również
dostarczył wielu estetycznych przeżyć.
Droga powrotna wiodła częściowo tą samą trasą; zakończenie trekkingu
nastąpiło w wiosce Syabrubensi, malowniczo położonej u wylotu doliny potoku Langtang do rzeki Trisuli. Stąd
samochodem terenowym krętą, przepaścistą drogą wróciliśmy do cywilizacji, czyli do Kathmandu.
Ostatnie dwa dni pobytu w Nepalu poświęciliśmy na zwiedzanie dwóch
niewątpliwych atrakcji doliny Kathmandu. Pierwszą z nich było odległe ok. 15 km od stolicy zabytkowe miasto
Bhadgaon. Stare miasto, zaliczone do rejestru zabytków UNESCO, zachowało swój dawny charakter. Najbardziej
okazałą częścią miasta, podobnie jak w Kathmandu i Patanie, jest Durbar Square. Przy tym placu znajduje się
pałac królewski, zwany Pałacem 55 Okien. Prowadzi do niego tzw. Złota Brama - arcydzieło sztuki zdobniczej
wykonane ze złoconego brązu. Na placu
jest także kilka świątyń, w tym pagoda będąca repliką świątyni Pashupatinath z licznymi erotycznymi rzeźbami
na wspornikach dachu oraz kamienna świątynia typu sikhara. Drugim ciekawym placem Bhadgaonu jest Taumadhi
Square. Tu znajduje się najwyższa świątynia w Nepalu - pięciostopniowa pagoda
Nyatapola. Z górnych pięter świątyni roztacza się piękny widok na miasto i pasmo Himalajów. Warto także
przejść się po uliczkach Bhadgaonu, przyjrzeć pracy miejscowych rzemieślników i obejrzeć ich wyroby. My
podczas spaceru dotarliśmy do najstarszej budowli miasta - świątyni Dattatreya, wzniesionej na początku XV
wieku. Według legendy świątynia ta została zbudowana z jednego drzewa.
Końcowym akordem zwiedzania atrakcji doliny Kathmandu byłą stupa Bodnath.
Ta licząca ok. 500 lat buddyjska świątynia stanowi od wieków cel pielgrzymek licznych wyznawców buddyzmu z
Indii, Nepalu i Tybetu. Można tu spotkać licznych uchodźców tybetańskich, przybywających na modły lub
próbujących sprzedać turystom swe wyroby. Wokół placu otaczającego stupę z wszechwidzącymi oczami Buddy
ulokowało się kilka klasztorów. Atmosferę tego miejsca podkreśla muzyka z buddyjskimi mantrami wydobywająca
się z okolicznych sklepików i restauracji. Wizyta w Bodnath była pięknym zwieńczeniem naszej dwutygodniowej
podróży po Nepalu.